środa, 7 sierpnia 2013

Od Kiry

Gdy dołonczyłam spodobał mi się Jasper . Ale nie znałam go jeszcze bardzo dobrze jako ,, znajomego" . Poszłam do niego.
- Hej .
- Hej .
- Może masz ochote wyjść na spacer? - Powiedziałam mahając łapą .
- No dobra . I tak nic nie robiłem . - Uśmiechnął się i poszliśmy .
- Jak już idziemy to może oprowadzisz mnie po okolicy? - Spytałam
- Jasne . - Pokierowaliśmy się w nieznanym kierunku ( XD)
- Gdzie idziemy? - Spytałam .
- Do cichiego lasu .
- A co tam jest?- Spytałam z dziwną miną .
- W tym lesie jest cicho . Aż za bardzo... Niby w noce , takie z pełnią wstają duchy i bestie . Nie boisz się prawda ? - Spytał mnie . A właśnie słońce zachodziło .
- Nie a co? Lubie potwory . - Ryknełam i się zaśmiałam z Jasper'em .
Nagle coś zaszeleściło i uszłyszaliśmy ryk .
- Szłyszałęś to co ja?
< Jasper?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz